Nie wszyscy znają Leóna Larregui. Jest piosenkarzem i autorem tekstów dla alternatywnego zespołu rockowego Zoé. Jego piosenki zazwyczaj mają dobry wzrost ze strony jego fanów i stopniowo zyskują na zwolennikach, ponieważ jego styl kończy się lubieniem ludzi. Jego teksty są zwykle o miłości, co jasno pokazuje, że miłość jest uczuciem wyższym niż cokolwiek innego w życiu.
Jego piosenki są idealne do dzielenia się i wyrażania napięć miłosnych, które możesz odczuwać w pewnym momencie swojego życia. Rozpoczął swój solowy projekt w 2012 roku w wyjątkowym i odmiennym stylu, aby ludzie go rozpoznawali, ale jednocześnie cenili.
Cytaty Leóna Larregui
Nie przegap tych wypowiedzi Leóna Larregui, które sprawią, że zechcesz posłuchać jego muzyki lub przynajmniej pozwolą ci zrozumieć, co przychodzi mu do głowy, kiedy komponuje i śpiewa piosenki. Zwróć uwagę, ponieważ możesz czuć się identyfikowany z niektórymi z nich!
- Nie ma na świecie nic piękniejszego niż ten pierwszy pocałunek. Gładszy, czystszy, delikatniejszy niż jasność chwili
- Tęsknię za tobą tak bardzo, że tonę w karminowych wodach.
- I tak właśnie zapomniałem o sobie, próbując cię uszczęśliwić. I podczas próby zgubiłem się.
- Cieszę się, że jesteś blisko, bardzo blisko mnie. Że mówisz mi szalony, że mnie całujesz i że się ze mnie śmiejesz.
- A kiedy czuję się źle, kiedy gubię się, sprawiasz, że wchodzę na grunt rzeczywistości, siadam twarzą w twarz i spotykam się ponownie.
- Mówię ci prawdę, lubię być z tobą. Mówię ci prawdę, nie chcę cię już skrzywdzić. I powiedz mi, dokąd idziesz, że chcę iść z tobą. Powiedz mi prawdę, ale chcę ci towarzyszyć.
- Dziś dajemy sobie wszystko, co jest nam dane, dzisiaj dajemy sobie to wszystko i wiele więcej.
- Nie dajcie się zwieść, wszystko jest tym samym organizmem, który dzieli tę samą świadomość i iluzję.
- I lubię ich tak jak ty, zbuntowanych i upartych… Z tym niebiańskim blaskiem.
- Czuję twój blask jako błogosławieństwo, mistyczny ślad, odurzenie.
- Jeśli patrzyłeś, jak się zamykam, to dlatego, że nie mogę znaleźć słów. Piękno natury i czuję, że moje serce zaraz eksploduje. (…) Mówię ci, że to kłamstwo, nie ma miłości niemożliwych.
- Zadrżał, portal się otworzył. Nie ma wcielenia, nie wspominając. Sól i miód, zatopię to. Myślę, że czas przejść do innego czasu.
- Mieszkaniec bada neurony. Naśladuje rzeczywistość, odnajduje nieświadomość i zdaje sobie sprawę, że nikogo tu nie ma. Nigdy niczego nie znalazł, tylko projekcje.
- Od jakiegoś czasu próbuję ci powiedzieć, że nie mogę już bez ciebie żyć. Od lat próbuję ci powiedzieć, że cię kocham.
- Miłośnicy przybywają ubrani w obietnice.
- Pomyśl o mnie, kiedy znów będziesz kochać. Nieunikniony jest ból, ale cierpienie jest opcjonalne. Pomyśl o mnie, kiedy znów będziesz kochać. A kiedy czujesz, że umierasz, ponieważ oni nie kochają cię tak samo jak ciebie.
- Smutne, to byłaby prawda. Poszedłeś bez pożegnania. Smutne, zero nie być. Powiedziałeś, zanim wyszedłeś.
- Mogę po prostu powiedzieć, że jesteś najpiękniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek widziałem w całym moim życiu.
- Dreszcze na skórze, wszędzie jest przemoc. Panuje ponura atmosfera złośliwości i bólu.
- Wyszliśmy w noc, kiedy daliśmy się złapać, w środku myśli. Staliśmy się obecni, pożegnaliśmy się z formularzami, a na koniec zapadła cisza.
- To było niespodziewane popołudnie w Nowym Jorku. Po długim czasie znalazłem swoją miłość. A odległość nie miała znaczenia i kwitła, aw mojej duszy zawsze wiedziałem, że to ty.
- Miłośnicy, twórzcie historię swojego życia. Każda wizyta to pożegnanie, okazjonalne nauczanie, które pozostaje.
- Jak łatwo wszystko się rozpuszcza, jak bogate to uczucie być samotnym. Chociaż jestem bardzo obecny, patrząc na zorzę polarną.
- Jak trudno mi wybaczyć, nawet wiedząc, że jest to jedyny sposób, aby ponownie uwolnić się od tych uczuć, od tej suchej wściekłości, która mnie rani.
- Cud na zimnym niebie, kauteryzuj łzy, spokój ubrany na biało i kilka wyrównanych planet.
- O ile więcej musisz znieść? To musi wybuchnąć! Nadchodzi burza, silna i powolna.
- Daliśmy sobie wszystko, co zostało nam dane. Daliśmy sobie to wszystko i wiele więcej. Aby później ponownie nas rozpoznać.
- Błyszczysz, a ty lśnisz tak uroczo… a my lśnimy razem między rzęsami.
- Żyjesz słowem zupa, robiąc głupie miny. Rozmowa z wirtualnymi ludźmi irytuje prawdziwych ludzi.
- Spadająca gwiazda i śmiertelna kobieta. Czas jest zawieszony, kiedy na mnie patrzysz, a ja czuję blask, czuję się żywy. Mistyczny trop i toksyczna pasja.
- Nie jesteśmy od siebie oddzieleni, nie, nie jesteśmy, jesteśmy różnymi wersjami tego samego bytu i algorytmu.
- Wiesz, o co mi chodzi, nie patrz już tak na mnie. A jeśli mnie zobaczysz, powiem ci, że jesteś najpiękniejszą rzeczą, jaką widziałem w całym swoim życiu.
- Skrobimy chmury tęsknymi językami. Jedliśmy błyskawice, przezroczyste, piliśmy grzmoty.
- Nie mogę znaleźć żadnego znaczenia, kochanie, że oddalasz mnie od siebie. Wiem, że tęsknisz za mną i że potrzebujesz mojego ciepła, potrzebujesz mojego ciepła.
- Ukradłeś mi serce, porwałeś mój rozum. W tej magicznej pozytywce i sprawiasz, że toczę się i toczę.
- Nie pozwolę ci znowu mnie okłamywać. Nie pozwolę ci tekstualizować mojej duszy.
- I masz rację, że udaję ideał, a nie jestem, zachowywałem się jak dupek.
- Cieszę się, że jesteś blisko, bardzo blisko mnie. Że mówisz mi szalone, że mnie całujesz i że się ze mnie śmiejesz.
- Otwórz drzwi, miłość nie jest zbawiona. Krzyk światła maszerujący na niebie o świcie. Wiesz, o czym mówię, to ogień duszy, moja miłości.
- I wtedy, gdy patrzysz na mnie stamtąd i uśmiechając się do mnie, zwracasz mnie do siebie. I wiesz, że potrafię dobrze latać, widziałem, jak wędrujesz między światami.
- I lubię ich tak jak ty, odważnych i upartych. Z tym niebiańskim blaskiem, z chmurami na nogach, tajemniczy jak morze.
