Zdjęcia:
1) Życie szybko leci i muszę wiedzieć, jak wykorzystać (docenić) teraźniejszość. Wydaje się, że to banał, ale życie opiera się na małych chwilach. Jeśli nauczę się zatrzymywać czas, koncentrując się na „teraz”, moje życie będzie przyjemniejsze.
2) Nie bój się bólu, na chorobę, śmierć. Ta nauka jest związana z pierwszym. Ważne jest „teraz”. Wiele razy myślę o tym, jak się jutro odnajdę (co mnie skrzywdzi) lub ile lat umrę.
Zrozumiałem, że wtedy nadejdzie „jutro” i nadal tu jestem. Tak jak wczoraj. Postaram się częściej myśleć o przyszłości jako o przestrzeni możliwości i nowych, przyjemniejszych wydarzeń.
3) Moje ciało i umysł bardzo dobrze znoszą cierpienie. Jak niektórzy z was już wiedzą, specjalne pozdrowienie dla Maria C., Mam 2 choroby przewlekłe, które codziennie mnie dokuczają.
Podczas 23 dni hospitalizacji przeżywałem ciężkie chwile: zwykle towarzyszyły mi ból, niepewność, nuda i drażliwość. Jednak ze stoickim spokojem znosiłem takich „współlokatorów” i walczyłem z każdą minutą, aby iść dalej: nadal uważałem ze swoimi rzeczami, szczególnie dbałem o codzienną toaletę, starałem się zjeść wszystko, co na mnie nałożyli, chodziłem po korytarzach szpital (jeśli można to nazwać chodzeniem) każdego dnia. To on najwięcej chodził po podłodze i bardzo go bolało.
4) Nauczyłem się bardziej skupiać na sobie. Brzmi samolubnie, ale w życiu istnieją dwie skrajności ludzi: skrajnie samolubni i ci, którzy zapominają o sobie, by skupić się na innych. Jeśli pozwolisz mi na skromność, powiem ci, że wpisuję się do drugiego typu.
To prawda, że mam swoje egoistyczne aspekty, ale czasami robię za dużo dla ludzi, których kocham, i czasami to mnie rani. Nauczyłam się bardziej kochać siebie.
5) Nauczyłem się, że w życiu trzeba być odważnym. Nieustannie stajemy przed trudnymi decyzjami, które wymagają odwagi, aby je wykonać. Jeśli potrafię stawić im czoła z odwagą, wszystko działa lepiej, a „ja” wychodzi silniejszy.
Problemem jest łapać byka za rogi. Nie jest to łatwe, ale powiem ci, że warto podejmować nasze decyzje odważnie.
Ten post wydaje się być dobrym lepszym sposobem na zaparkowanie 2.010. Dobrze jest dokonać oceny przeszłości i to jest na to najlepszy czas.
A ty? Czego się nauczyłeś od 2.010 roku?