Siła woli: 5 powodów, dla których to nas zawodzi

Jako uzupełnienie mojego artykułu „Co się dzieje, gdy opieramy się pokusie”, opublikowany 21 sierpnia 2014 roku, chciałbym dziś podzielić się z wami teoriami znanego psychologa i profesora Uniwersytetu Stanforda, Kelly McGonigal. W tym wideoKelly ujawnia najnowsze odkrycia dotyczące psychologii siły woli. Poniżej znajduje się podsumowanie 5 głównych powodów, dla których nasza siła woli może nas zawieść, a także wskazówki, jak ją promować.

  1. Kiedy zachowujemy się dobrze, daje nam przyzwolenie na złe zachowanie ...

Kelly wyjaśnia, że ​​paradoksalnie Kiedy robimy dobry uczynek lub zachowujemy się, czujemy się z tym tak dobrze, że szybko zapominamy o naszych długoterminowych celach i zamiast tego szukamy okazji, by sobie pozwolić. Aby zilustrować to zjawisko, Kelly komentuje, że kiedy jesteśmy na diecie i na przykład jemy bardzo zdrowe śniadanie, jesteśmy z siebie tak dumni, że niemal automatycznie rodzi się przekonanie, że zasługujemy na nagrodę. Dlatego bardziej prawdopodobne będzie, że w porze lunchu zjemy dodatkowy deser ...

Bardzo łatwo zapominamy, dlaczego robimy pewne rzeczy. Kiedy czujemy się dobrze ze sobą, nagle wydaje nam się, że nie pamiętamy, czy nasze zachowanie jest zgodne z naszymi długoterminowymi celami.

Błąd, który popełniamy, jest taki zamiast skupiać się na konsekwencjach, które chcemy osiągnąć naszymi decyzjami, Mamy tendencję do ograniczania naszej wizji do ocen „Jestem dobry” w porównaniu z ocenami „Jestem zły” na swój temat.

W rzeczywistości, jeśli na przykład kupimy „bio” batonik czekoladowy zamiast zwykłego batonika, Kelly wyjaśnia, że ​​będziemy go jeść z mniejszym żalem lub poczuciem winy (i prawdopodobnie również w większej ilości), usprawiedliwiając się argument, że ponieważ jest to produkt „bio”, nic się nie dzieje, ponieważ i tak robimy dobry uczynek.

To samo dotyczy kierowców pojazdów hybrydowych. Według badań te „zielone” osoby, które wydają się a priori wykazywać większą świadomość środowiska, nie tylko pokonują dłuższe dystanse, ale także biorą udział w większej liczbie kolizji i otrzymują więcej mandatów drogowych!

  1. Nasze „przyszłe ja”

Za każdym razem, gdy czujemy, że musimy ćwiczyć siłę woli, dzieje się tak dlatego, że część nas tak naprawdę chce zrobić coś innego. Aby wyjaśnić naszą porażkę w tej wewnętrznej walce, Kelly dostarcza nam niezwykle interesującego wyjaśnienia Większość z nas myśli o swoich „przyszłych ja” jak o kimś innym, nieznajomym. Ta stronniczość jest jednym z głównych powodów, dla których nasza siła woli jest sabotowana. Po pierwsze dlatego, że nasza motywacja do dbania o nasze „przyszłe ja” zmniejszy się, gdy nie poczujemy się połączeni z tym „przyszłym ja”. Po drugie, ponieważ z jakiegoś dziwnego powodu, mamy tendencję do idealizowania naszego „przyszłego ja”. Tak więc, kiedy robimy prognozy dotyczące naszego „przyszłego ja”, mamy skłonność do dziwnego i nierealnego przekonania, że ​​będziemy mieli więcej czasu, więcej siły woli, mniej stresu i tak dalej. To porażka naszej wyobraźni.

 

  1. „Chcę” kontra „czuć się szczęśliwym”

Kelly ujawnia również w tym filmie różnicę między „pragnieniem” a „tym, co nas uszczęśliwia”. Zwykle wierzymy, że to, czego chcemy, czyni nas szczęśliwymi. Jest to jednak oszustwo naszego mózgu. W rzeczywistości doświadczenie „chcenia” ma związek z substancją chemiczną zwaną dopamina, która jest odpowiedzialna za przekonanie nas, że coś nas uszczęśliwi. Dodatkowo, hormony stresu które są związane z tym zjawiskiem przyczyniają się również do promowania iluzji, że jeśli nie osiągniemy tego, czego chcemy, umrzemy lub będziemy się źle bawić. W rzeczywistości tak się dzieje w przypadku uzależnień. Ale najciekawsze w tym wszystkim jest to, że ostatecznie to, czego tak bardzo pragniemy, w zdecydowanej większości przypadków nie daje nam nawet takiej satysfakcji, jakiej oczekujemy.. Nasz mózg sprawia, że ​​wierzymy, że będziemy szczęśliwsi, ale problem w tym, że to nigdy nie wystarczy ...

Doświadczenie pragnienia czegoś jest ewolucyjnie wyjaśnione tym faktem nasz mózg jest zaprogramowany do działania w taki sposób, że niczego nam nie brakuje. Tak dzieje się na przykład z jedzeniem. Zapach jedzenia automatycznie wprowadza nasz mózg w stan „pragnienia”, aby upewnić się, że nie umieramy z głodu.

Na przykład technologia została zaprojektowana, aby błędnie przekonać nas, że w pewnym momencie otrzymamy nagrodę, która będzie kluczowa dla naszego istnienia. Stąd mania ciągłego, kompulsywnego sprawdzania naszych e-maili, wiadomości, Facebooka, WhatsApp itp.

  1. „Jaki do cholery efekt”

Jesteśmy ludźmi, możemy stać się dość dziwni… Kiedy ulegamy pokusie (której przypisujemy charakter „zakazanego”), niejednokrotnie doświadczamy poczucia winy. Ale zamiast tego nie służy do powstrzymania cię, stres spowodowany takim poczuciem winy silniej skłoni nas do ponownego popadnięcia w pokusę. Krótko mówiąc: im większe poczucie winy, tym mniejszy opór przed pokusami. A wina będzie z kolei zależeć od znaczenia, jakie nadamy obiektowi pokusy. Stamtąd znaczenie wybaczania sobie ponieważ im więcej zakazów nałożymy na siebie, tym większy będzie efekt odbicia. Kelly nazywa to zjawisko „Jaki do cholery efekt”, czyli ten cichy wewnętrzny głos, który mówi nam: „Już czuję się winny, więc jakie to ma znaczenie! Skoro tu jestem, nadal będę się tym cieszyć ”.

Uważamy, że złe samopoczucie i karanie siebie jest tym, co zmotywuje nas do zmiany, ale to, co naprawdę nas zachęca do zmiany, to moment, w którym jesteśmy w stanie wyobrazić sobie dobro, które przyniesie konsekwencja podjęcia innego działania ukierunkowanego na nasze długoterminowe cele. I musimy na to zwrócić uwagę.

 

  1. Efekt stresu

Stres jest największym wrogiem siły woli. Kelly wyjaśnia, że ​​kiedy na przykład na paczkach papierosów widzimy obraz „SMOKING KILLS ”, takie przesłanie wywołuje tak niepokojący poziom stresu, że zamiast odwieść nas od palenia, efekt jest zupełnie odwrotny.: chęć zapalenia jest wyzwalana z dużo większą intensywnością. A ponieważ palenie jest strategią, której nauczyliśmy się radzić sobie ze stresem, zrobimy to, aby przeciwdziałać naszemu lękowi.

Jednak siła woli to bitwa, którą można wygrać dzięki praktyce uważności: 

Tak więc, kiedy zwracamy uwagę na nasze bezpośrednie doświadczenie, łączymy się bezpośrednio z obszarem mózgu odpowiedzialnym za siłę woli a to pozwala nam zapamiętać nasze długoterminowe cele. Większość rzeczy, które robimy, jest irracjonalna, nieświadoma lub automatyczna. Wyposażając nasze akty świadomości, pomagamy naszej sile woli odzyskać stery. Ponadto niepokój nie jest stałą zmienną, pojawia się falami. Więc czasami musisz po prostu poczekać, aż ta fala minie.

Kelly McGonigal proponuje, abyśmy wybrali coś, co naszym zdaniem sprawia, że ​​jesteśmy szczęśliwi i sprawdzamy, czy ta przesłanka jest rzeczywiście spełniona, wykorzystując naszą pełną uwagę (uważność). Zachęca nas do poczucia „chęci” lub pragnienia: tego, co czujemy w naszym ciele, a także myśli i emocji, które się z tym wiążą. A potem, stopniowo, konsumujmy to, co uważamy za przedmiot pokusy (ugryzienie kawałka ciasta lub zaciągnięcie się papierosem). Na koniec zadajmy sobie pytanie: „Czy to mnie satysfakcjonuje?” Czy czuję się szczęśliwszy?

List od twojego „przyszłego ja”:

Wyobraź sobie siebie w przyszłości. Może to potrwać miesiąc, rok lub 10 lat od teraz: cokolwiek wydaje się dla Ciebie najwygodniejsze. A następnie napisz list do „obecnego ja” w imieniu „przyszłego ja”.

  • Spróbuj rozpoznać i docenić wszystko, co zrobiła twoja „obecna jaźń”, aby dotrzeć do tej „przyszłej jaźni”. Pozwól swojemu „przyszłemu ja” wyrazić wdzięczność swojemu „obecnemu ja”.
  • Przekaż przesłanie „aktualnego mnie” pełne współczucia i mądrości dla wszystkich trudności, które się wydarzyły lub mają dopiero nadejść.
  • I na koniec przypomnij swojemu „obecnemu ja” o jego mocnych stronach.

Na Uniwersytecie Stanforda tworzone są laboratoria, które mają wkroczyć w wirtualny świat, w którym wkrótce możemy wchodzić w interakcje z realistyczną wersją naszego „przyszłego ja” w postaci trójwymiarowego awatara!

przez Jasmine murga


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  1. Odpowiedzialny za dane: Miguel Ángel Gatón
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.

  1.   Brigitte malungo powiedział

    Droga Jasmine:
    Bardzo dziękujemy za udostępnienie nam tego artykułu! Jest to bardzo interesujący artykuł, który jest napisany bardzo wyraźnie i zawiera autentyczne przykłady. To sprawia, że ​​czytanie i rozumienie jest łatwiejsze.
    Bardzo mi się to podobało, ponieważ w tej chwili znajduje mnie w tej walce o siłę woli: jem nadmiernie i staram się jeść mniej, aby schudnąć, ale robię to oszukując siebie, tak jak opisujesz w artykule.
    Artykuł pomógł mi lepiej przemyśleć moje zachowania żywieniowe. Chcę jutro napisać ten list. Pomaga mi również (kiedy jem nadmiernie lub kiedy mam depresję i widzę wszystko szare), aby sporządzić listę z różnymi punktami: wymienić sytuacje, w których jem nadmiernie, myśli, podczas gdy, z jakich powodów, konsekwencje w moje ciało (na przykład, że mam więcej ziaren), jak mogę się zachować w sytuacjach, w których mam tendencję do jedzenia, pierwsze kroki / rozwiązania, aby zmienić to zachowanie. I podobne refleksje i wymienione, kiedy się mylę. Tuż przed tym, jak zrobiłem, ile mam karmienia. Bardzo pomaga mi pisanie i opisywanie „mojego problemu”. Zmuszam się więc do przemyślenia tego, spędzania z tym czasu, porządkowania się wewnętrznie. Utwierdziłem się w sytuacji. Teraz list jest przyklejony taśmą do moich drzwi, żebym zawsze mógł go zobaczyć i przypomnieć sobie chwile, kiedy i dlaczego moja wola zawodzi.
    Jeszcze raz bardzo dziękuję za ten fascynujący artykuł. Tak trzymaj i powodzenia! Uścisk z Limy

  2.   Brigitte malungo powiedział

    Droga Jasmine,

    Dzięki za szczegółową odpowiedź.

    Postaram się wyznaczyć bardziej przystępne cele i zwracać większą uwagę na każdy krok przejadania się.

    Chciałbym Wam powiedzieć, że od kiedy przeczytałam Wasz artykuł i sporządziłam tę listę rejestracyjną, nie czuję już potrzeby zjadania np. Dwóch opakowań czekolady i zaraz po jednym z ciasteczek (i odwrotnie). Albo zjem kawałek czekolady / ciastko, albo lepiej napiję się herbaty.

    Dziękuję Ci! Również za twój czas.

    Pozdrowienia z Limy,
    Brigitte

  3.   Flor Gonzalez Ponce powiedział

    Dziękuję za wysłanie tej notatki, napisałem list do siebie w imieniu mojego przyszłego ja i jest to ponownie motywujące !! Polecę go swoim bliskim.

    Pozdrowienia z Limy,

    Pile