Film YouTube przedstawiający demonstranta na Ukrainie obejrzano ponad 5 milionów razy.
W ciągu trzech miesięcy od początku kryzysu na Ukrainie do YouTube przesłano niezliczone filmy związane z konfliktem. jednak nieżaden z nich nie miał wpływu na wideo pt „Jestem Ukraińcem” („Jestem Ukraińcem”).
Na filmie młody protestujący stoi na ulicy w zimną, ciemną noc. Zwraca się do kamery bezpośrednio i prosto. „Chcemy być wolni", ona mówi. „Sądy są skorumpowane, a politycy zachowują się jak dyktatorzy”. Wideo doczekało się tysięcy komentarzy i zostało wyemitowane na całym świecie, aby wyrazić solidarność z Ukraińcami.
Tu masz filmik z hiszpańskimi napisami:
Jeśli podobał Ci się ten film, udostępnij go znajomym!
[social4i size = »large» align = »align-left»]
Niektóre komentarze dot oryginalne wideo są krytyczne. Mówią, że to jednostronna „propaganda”, która skupia się na policyjnej przemocy, zapominając o przemocy samych protestujących.
Kobieta na filmie to studentka o imieniu Julia, która od początku była zaangażowana w protesty. Jego przesłanie jest proste. Wideo zostało zmontowane przez wielokrotnie nagradzanego amerykańskiego filmowca, Ben Moses, który poznał Julię na Ukrainie w ramach kręconego przez siebie filmu dokumentalnego o ruchach protestacyjnych na całym świecie.
To nie jedyny film „protestujący”, który stał się wirusowy w tym tygodniu. Jeden o imieniu «Co się dzieje w Wenezueli w pigułce» („Co się dzieje w Wenezueli w kilku słowach”, wersja hiszpańska).
Wszyscy kłamią! nie ma dyktatury! Jest 5 skrajnie prawicowych radykałów i 5-10 XNUMX młodych ludzi, którzy są jak zombie wierzący w to kłamstwo!!!
LUDZIE ZGUBILI ROZUM, ZASADY, NIE MA PRAWA, MUSIMY WALCZYĆ O POKÓJ BEZ PRZEMOCY
Wiem, jak mi powiesz...
Idz już
..
Modelka jest piękna!!
Jeśli powiesz, że to kłamstwo, idź do diabła.
Czasami do osiągnięcia pokoju potrzebna jest przemoc, bo nie ma innej drogi. Ponieważ ci, którzy są na szczycie, nie dbają o to, czy demonstrujemy pokojowo, to przychodzi w jedną stronę i wychodzi w drugą. Nie słuchają potrzeb społeczności, troszczą się tylko o swoją osobę, o swoje dobro.
I przypominam wam, że jeśli potrzebny jest postęp, zawsze jest anioł historii, który popycha nas w przyszłość, niszcząc teraźniejszość.
To są prawdziwe dyktatury przebrane za demokracje, dyktatorzy wywołują wiatry i zbierają burze!Rządy, które nadużywają władzy, nieuchronnie kończą z ludźmi walczącymi o położenie kresu rabunkowi, powszechnej korupcji, ubóstwu, niepewności, niesprawiedliwości i wszelkiego rodzaju nadużyciom popełnianym przez władzę!!!